poniedziałek, 1 czerwca 2015

Expect nothing and appreciate everything

Pierwszy miesiąc za mną. Był tak intensywny, że nawet się nie obejrzałam kiedy minął. Nie zawsze było łatwo, ale nikt nie powiedział, że będzie. Najważniejsze żeby robić coś, co sprawia Wam przyjemność i mieć z tego satysfakcję.
Niesamowite wydaje mi się tempo z jakim potrafi zmienić się życie z dnia na dzień. Wystarczy zrobić pierwszy odważny krok. Postawić siebie i swoje marzenia na pierwszym miejscu.
Uwierzyć, że pozytywnym nastawieniem i ciężką pracą możemy sami osiągnąć sukces. Ja jestem dopiero na początku swojej drogi. Staram się określić swój cel, ale powiem Wam, że życie potrafi ofiarować nam takie niespodzianki - te dobre i te złe - że ciężko przewidzieć co przyniesie kolejny dzień. Ważne, żeby każdego ranka stworzyć sobie wizję, która sprawi, że będziesz chciał wstać z łóżka i zacząć działać.
W czerwcu kolejne zmiany. Nie mogę Wam powiedzieć jeszcze dokładnie o co chodzi. Zdradzę Wam tylko, że będziecie mogli mnie spotkać w jednym z showroomów na ulicy Mokotowskiej. Na moim blogu pojawią się również stylizację w ubraniach od bardzo zdolnej polskiej projektantki. Zapowiada się również kilka profesjonalnych sesji zdjęciowych, które z pewnością będziecie mogli zobaczyć na blogu. Mam nadzieję, że może jeszcze w czerwcu, a jeśli nie, to na początku lipca.
Będę w tym miesiącu także na dwóch różnych targach mody, z których postaram się zrobić relację, a już niedługo powrócę z postem zawierającym kolejną moją stylizacją. Czyli dużo będzie się działo.
Ja już się nie mogę doczekać!
Trzymajcie kciuki!
PS. I najważniejsze wydarzenie w tym miesiącu - po roku nieobecności wraca do Polski bardzo ważna dla mnie osoba. Ona wie, że już na nią czekam i nie mogę się doczekać aż ją wyściskam.
Love You Bunny <3



sooooo true

2 komentarze:

  1. Hej Dominika :) super wpis, śledzę bloga od poczatku prawie. O kogo chodzi? Kto wraca do Polski? :)

    OdpowiedzUsuń