poniedziałek, 25 maja 2015

Food is life

Dzisiaj pokażę Wam kilka fajnych miejsc, w których będziecie mogli dobrze zjeść i miło spędzić czas. Moje życie ostatnio nabrało bardzo szybkiego tempa. Studia, nauka, blog, sesje, castingi, plan serialowy, targi mody, a już niedługo również wymarzona praca! Spełniają się moje marzenia, ale o tym napiszę Wam już niedługo. Teraz wracamy do jedzenia:) Jak można się domyślić, nie mam czasu na jedzenie w domu, nie mówiąc już o przygotowywaniu sobie posiłków i noszeniu ich ze sobą. Pewnie większość z Was wie, o czym mówię. Czym sugeruję się wybierając miejsce? Pierwsze, co ogranicza moje pole manewru, to zdecydowanie lokalizacja i łatwość dostępu. Myślę, że tak jak większość z Was patrzę na wystój i jakość jedzenia, nie chcąc wydawać przy tym fortuny. Wbrew pozorom nie jest to takie trudne. Kolejną sprawą są zbliżające się wakacje. Jak każda dziewczyna staram się zadbać o linię nie jadając w fast foodach. W wymienionych przeze mnie miejscach znajdą się również propozycje na wieczorne wyjścia ze znajomymi.
Zamieszczam listę moich ulubionych miejsc. Niektóre z nich na pewno znacie, ale mam nadzieję, że odkryjecie także coś nowego.
Liczę też na Wasze propozycje. Gdzie Wy lubicie chodzić? Mam nadzieję również, że napiszecie mi, co najbardziej lubicie w miejscach, które wymieniłam.

1. Charlotte
Świetne miejsce, w którym można zarówno zjeść śniadanie, jak i usiąść wieczorem przy lampce wina.





2. Niezłe Ziółko
Tutaj znajdziecie pyszne, zdrowe jaglanki, sałatki i koktajle. Jedna z propozycji ze zdrowym jedzeniem.







3. Aioli
Ciekawe dania, codziennie inne lunchowe propozycje. 



4. Bątą
Zakochałam się w menu sałatkowym. Moja ulubiona to sałatka z kurczakiem, mango i fenkułem. Ostatnio odkryłam drugą równie dobrą z burakiem i fetą. Polecam!


5. Trattoria Rucola
Najlepsze pizze! Chociaż, ja wybieram najczęściej sałatki, które też nie zawodzą smakiem i kreatywnością w kompozycji. 


6. Mercato
Świeże makarony i pyszny krem z pomidorów. 



7. Eat me drink me
Miejsce, które na pewno oczaruje Was swoim wystrojem. 


8. Bobby Burger 
Propozycja na mniej zdrowy posiłek:) 






9. Sucre Lody Naturalne
Najlepsze lody jakie jadłam w Warszawie. Duże porcje i oryginalne smaki. Idealny pomysł na deser. Ulubione smaki: słony karmel, jogurt z owocami i wanilia. 




10. Prochownia Żoliborz 
Miejsce idealne w słoneczne dni. 




11. Mr. Pancake
Osobiście ich posiłki są dla mnie za słodkie, ale moi przyjaciele uwielbiają to miejsce, więc może i Wam przypadnie do gustu.


12. Makaroni
Jak sama nazwa wskazuję pyszne makarony.



Fot. Dominika Duha, Kamila Kolpacka 


Smacznego! 













czwartek, 21 maja 2015

Birthday girl

Aaa od dzisiaj już nie jestem nastolatką! Postanowiłam zamieścić urodzinowego posta z okazji mojej 20dziestki :) Ostatni rok był pełen wrażeń, chwil bardzo przyjemnych, jak i bardzo przykrych. Uważam jednak, że porażki mogą nas czasem bardziej zmotywować i więcej nauczyć niż sukcesy. Wszystko zależy od tego, jaką się jest osobą. Muszę Wam powiedzieć, że bardzo dużo się nauczyłam przez ten rok. Cieszę się, bo wchodząc już w dwudziesty rok życia postanowiłam nie powtarzać starych błędów. Ale nie będę rozczulać się nad tym, co było źle, bo od dzisiaj już o tym zapominam. Chciałabym za to opowiedzieć Wam o najlepszych momentach tego roku. Po pierwsze założenie bloga! W końcu zebrałam się i postanowiłam zacząć coś swojego. Kolejną rzeczą, o której pomyślałam, jest wycieczka do Barcelony - najpiękniejszego miejsca w jakim do tej pory byłam. Spełniło się również moje marzenie i odwiedziłam Ibizę. Piękna, kolorowa, wesoła i roztańczona wyspa, na której poznałam wspaniałych ludzi. Dostałam się również na swoją wymarzoną uczelnię. Studiuję na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. W ostatnich dniach wydarzyło się mnóstwo rzeczy i już niedługo zobaczycie niespodziankę, którą przyszykowałam. Mam nadzieję, że wszystkie sprawy, które nie są jeszcze dokończone, zakończą się pomyślnie :)

No i to, co uważam za najważniejsze w moim życiu - mam cudowną rodzinę, która zawsze mnie wspiera i najwspanialszych przyjaciół na świecie! Każdy z nich na pewno wie, że o nim mówię. Dziękuję Wam, że zawsze ze mną byliście i wiem, że zawsze będziecie!

PS. dołączam kilka zdjęć z wyjazdów i zdjęcia z pierwszej sesji jaką zrobiłam z moja ukochaną, najlepszą fotografką - @kbrazilka  <3 














poniedziałek, 18 maja 2015

My City

Warszawa daje nam mnóstwo możliwości. Jedną z nich jest swoboda w tym, jak chcemy wyglądać. Własnie dlatego pokochałam to miasto.Wiek nie ma znaczenia. Cudowne jest to, że nawet starsze osoby dbają o siebie i swój styl. Na dzisiaj przygotowałam dla Was krótki wpis o jednej z moich codziennych stylizacji. Spódnica i koszula to moje pamiątki z Krakowa. Kupiłam je na bazarku na krakowskim Kazimierzu.







Fot. Kamila Kolpacka

Koszula - bazarek 
Spódnica - bazarek
Kurtka - Fishbone
Torba - H&M
Buty - CCC
Okulary - BRYLOVE kupione na targach Slow Fashion
Bransoletka - Pandora
Pierścionki - Pandora


poniedziałek, 11 maja 2015

Create your style

W pierwszych latach naszego życia nasz wygląd kreują rodzice. Z wiekiem zaczyna interesować nas to, jak się prezentujemy. Początkowo każdy z nas próbował upodobnić się do rówieśników. Następnie przychodził okres buntu i kreowania własnej osobowości, co najczęściej - jednak nie zawsze - wiązało się z ubiorem. Mimo że kiedyś nie chciałam się wyróżniać, pamiętam moment, kiedy zaczął przeszkadzać mi fakt, że wyglądam jak połowa dziewczyn w mojej szkole. Pomyślałam, że każdy musi mieć własny styl, coś, z czym można go identyfikować. Z drugiej strony bardzo lubiłam eksperymentować z modą i nie wyobrażałam sobie zaszufladkowania w jednym konkretnym stylu. Dlatego przestałam szukać mojego i postanowiłam pozostać przy zabawie ubraniami. 
Nie wiem jak to wygląda w Waszym przypadku, ale to jak wyglądam w niewielkim stopniu zależy od miejsca, w które idę, lecz od mojego nastroju. Oczywiście, są miejsca, w których trzeba trzymać sztywnego dress code’u, ale na szczęście udaje mi się tych miejsc unikać. Moje stylizacje mają kilka cech charakterystycznych (o czym zapewne przekonacie się śledząc tego bloga :) ), lecz najprawdopodobniej spowodowane jest to moją sylwetką i kilkoma kompleksami. Niestety, nie mam 175cm wzrostu i figury modelki. Co nie oznacza, że nie lubię siebie takiej, jaką jestem. Nie ma nic złego w posiadaniu kompleksów. Chociaż może nie tyle kompleksów, co świadomości swojego ciała. To zdecydowanie lepiej brzmi :) Z racji mojego wzrostu wiele tunik lub dłuższych koszul automatycznie przekształca się u mnie w sukienki - co również może być dużym plusem! 
Gdzie szukacie inspiracji na swoje stylizacje? Ja uwielbiam łączyć ubrania z sieciówek z oryginalnymi rzeczami znalezionymi na targach mody. Często również zaglądam do second-handów, ponieważ można tam znaleźć naprawdę świetne ubrania! Plusem robienia zakupów w tzw. lumpeksach jest na pewno to, że najprawdopodobniej nie spotkacie na ulicy drugiej osoby w tej samej rzeczy. Uważam, że ściągnięcie stylizacji żywcem ze sklepowego manekina nie jest żadną sztuką. Prawdziwą umiejętnością, którą cenię w innych, jest połączenie sukienki znalezionej na bazarku za 20zł ze wspaniałymi szpilkami i oryginalnymi dodatkami. W takiej stylizacji można wyglądać jak milion dolarów, przy okazji sporo na tym oszczędzając. Oczywiście każdy ma swoje droższe marzenia. Niewiele jest dziewczyn, które nigdy nie marzyły o oryginalnych szpilkach Louboutin czy markowej torbie. Nie ma w tym nic złego, jak każda dziewczyna - również mam takie skryte marzenia :)
Jeśli znacie jakieś fajne bazarki, targi, second-handy to dajcie znać! Bardzo chętnie je odwiedzę. Jeśli Wy z kolei będziecie zainteresowani tym, gdzie ja zaglądam, również dajcie znać. Postaram się sporządzić listę najchętniej odwiedzanych przeze mnie miejsc.
Do dzisiejszego posta dołączam zdjęcia mojej stylizacji. Nawiązując do tego, co pisałam - sukienkę znalazłam na bazarku za jedyne 17zł :) Bransoletkę mam z targów MUSTACHE w Katowicach, marynarka - stradivarius, a buty - CCC. Jako ten droższy, jeden z wymarzonych, dodatek - okulary marki ray ban.






 Fot. Kamila Kolpacka

sukienka - bazarek na Marywilskiej
marynarka - Stradivarius
buty - CCC
bransoletka - Semper Modum
pierścionki - Pandora
okulary - Ray Ban

niedziela, 3 maja 2015

Memories

Jak zapytacie moich przyjaciół:"co najczęściej robi Dominika?", jestem przekonana, że padłyby dwa słowa - zakupy i zdjęcia :) Zakupy to raczej oczywista sprawa, każda kobieta kocha nowe ubrania, buty i gadżety w swojej szafie. A czemu zdjęcia? Uważam, że to doskonała pamiątka. Uwielbiam dokumentować każdą minutę swojego dnia. Właśnie dla takich ludzi jak ja powstał facebook, instagram, snapchat a teraz ten blog. Zdarzają Wam się momenty, kiedy chcielibyście chociaż na chwilę wrócić do wydarzeń z poprzednich dni, tygodni, miesięcy, lat....? Mnie tak. Pomimo tego, że życie idzie cały czas do przodu, stawiając  na naszej drodze nowych ludzi i nowe doświadczenia, warto usiąść na chwilę i powspominać. My sami zmieniamy się z dnia na dzień. Można zatem potraktować tego typu portale jako nasze pamiętniki, którymi dzielimy się z bliskimi i nie tylko. Dlatego nie kasujcie starych zdjęć. Nie ma się czego wstydzić, wystarczy odrobina dystansu do samego siebie, a uwierzcie, że takie pamiątki sprawią Wam ogromną frajdę.

Zdjęcia do dzisiejszego posta powstały w pięknym miejscu, które zostało znalezione przez przypadek kilka tygodni temu. Stylizacja jest utrzymana w pastelowych kolorach, w których czuję się najlepiej. Ten blog dopiero powstaje, ale jeśli macie ochotę zobaczyć wcześniejsze stylizacje, miejsca w których byłam i pomysły na zdjęcia, zapraszam na mój instagram  @dominikaduha 
Jeśli chcecie śledzić to, w jaki sposób powstają nowe posty i czym się jeszcze zajmuję na codzień, dodajcie mnie na snapchacie: dominikaduha






Fot. Kamila Kolpacka

sukienka - H&M
sweterek - House 
buty - GOODIN
zegarek - Michael Kors
bransoletka - Pandora 
pierścionki - Pandora